Polub www.jarocin.net na


11 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza

Relacja Jacka Matuszewskiego po biegu: "Niedzielny chłodny poranek, szron na dachach i trawnikach. 7:30 wyruszamy na największą imprezę biegową w Polsce: 11 Poznań Maraton. Mocna ekipa w składzie Jacek Matuszewski, Wiesław Garbarek, Paweł Roszak, Andrzej Siejak, Maciej Mrówczyński. Mamy kierowcę niebiegającego, ponieważ po maratonie trudno skupić się na prowadzaniu auta i każdy unika tego jak tylko może!

Na miejscu jest już Wojtek Świdurski. Człowiek z naszego grona, który do dnia dzisiejszego dzierży rekord najszybciej przebiegniętego maratonu. Wiele lat temu wykręcił w Warszawie 2:37, o ile dobrze pamiętam i nikt nie może się zbliżyć do jego wyczynu już przez ponad 10 lat, może dzisiaj ktoś powalczy. W trakcie podróży do Poznania oceniamy swoje możliwości i prognozujemy wyniki. Maciej wydaje się mocny, Paweł jak zwykle umie przygotować się do tego dystansu.



Wiesiu chce połamać 3h. Ja deklaruje pobiec w 3:15, ale w duchu myślę co by nie pobiec szybciej, kusi mnie lepszy wynik niż w roku ubiegłym (zrobiłem 3:10). Jędruś tez marzy o 3:15. Humory dopisują, dostajemy się bez problemów na Maltę. Idziemy się witać ze znajomymi. Jest ich tu dziesiątki. To święto biegaczy z całej Wielkopolski i innych rejonów kraju, są chłopacy (dziewczyny też, ale mniej). Ye Środy, Gniezna, Ostrowa, Kalisza Krotoszyna, Poznania(wiadomo), Dobrzyca. Widzimy czarnych szybkobiegaczy, jest Kenia, Etiopia. Pogoda coraz fajniejsza, jeszcze chłodzik, ale słońce tak mocno operuje, iż Malta wygląda cudnie w jego promieniach, i te tysiące biegaczy! Przebieramy sie w ciuszki startowe, smarujemy maściami, ostatnie łyki wody, rozciąganie i koło 9:45 truchtamy w olbrzymim tłumie na ul. Baraniaka gdzie usytuowano start. Piątka na powodzenie z kumplami. Przeciskam się do przodu. Jest 10:10, 10 październik 2010 roku. Ruszamy 1km lekko z górki wszystkich niesie ja zaczynam spokojnie 4:30 1km. Dochodzi mnie prowadzący z balonikiem na wynik 3:00, a co mi tam biegnę z nimi. Tempo troszkę szarpane, kilometry w czasie 4:10, nawet 4:05 szybko jak dla mnie . Dochodzę do Wiesia, 10 km 42:48, biegniemy razem gdzieś do 12km. Ja już wiem ze dla mnie to za szybko. 15 km już zwalniam, na połówce 21,1 km łapię sobie 1:31:36, a nogi już mocno bolą wiem, że będzie straszna walka o przetrwanie kolejne kilometry, a ja coraz wolniejszy nogi strasznie bolą. 25 km, 30 km czas 2:12 myślę sobie, może jeszcze się odrodzę i te 3:10 zrobię, ale gdzie tam wlokę się. Kolejne kilometry wydają się coraz dłuższe. Na każdym punkcie odżywczym pije małymi łykami wodę i izotonik. Tłumy poznaniaków, znajomi którzy mnie rozpoznają przy trasie dopingują i dodają otuchy krzycząc "dalej". Do mety 3 km, jest 40 km 3:06 i już wiem, że nie złamię nawet 3:15. Ostatnie 2km ostatni zryw(tak mi się wydaje)wbiegamy na Maltę, jeszcze tylko mostek na Cybinie zbieg i meta. Kończę w 3:16:55 brutto 260 miejsce, radość, że to już koniec męczarni. Piję wodę, jem banana, medal na szyję. Spotykam Wiesia lekko zawiedziony nie złamał 3h, jego czas 3:01:55, co dało mu 99 miejsce. Idzie Maciej już po prysznicu. Ten z kolei cieszy się z miejsca 42 i czasu 2:53:11 to jego życiówka. O dziwo wpadł na metę ramie w ramie z naszym Pawełkiem ten to lubi biegać maraton identyczny czas z Maciejem!! Andrzej ukończył w 3:25:30 na 416 miejscu. Zadowolony bo nogi go nie bolą, dobrze się mu dziś biegało. Wojtek ukończył na 956 miejscu w czasie 3:44:04, widzę jeszcze w komunikacie kilku jarociniaków, ale nie znam. Jedyne co mi się wrzuca w ucho to Grzegorz Smoczyk nasz znajomy z Wyszek, który przebiegł maraton w czasie 3:51:40 i zajął ostatecznie 1235 miejsce. Długi prysznic, obowiązkowe uzupełnianie płynów piwko wiadomo, posiłek, pogaduchy ze znajomkami tymi zadowolonymi i z tymi mniej, ale każdy jeszcze podekscytowany wspominając swój bieg. Przebijamy się autkiem w stronę Jarocina. Rozmowom nie ma końca, humory dopisują! Zaliczyłem swój kolejny 23 maraton. W przyszłym roku będzie lepiej. Wszyscy z takim postanowieniem umawiamy się na kolejny 12 Poznań Maraton. Bieg ukończyło blisko 3900 biegaczy."  
   

Źródło: www.biegacze.jarocin.net

Tematy: sport maraton

Dodaj komentarz

Komentarze naruszające netykietę będą usuwane.
Portal Jaocin.Net nie odpowiada za treść wpisanych komentarzy.


Kod antyspamowy
Odśwież

Nasi Partnerzy

Szybki kontakt

Wydarzenia sportowe

r e k l a m a

NewsLetter

Bądź na bieżąco z informacjami.